Porządkuję bazę źródeł w Feedly. Po wahaniach, nieprzespanych nocach i przepitych porankach postanowiłem związać się z tą aplikacją na poważnie. Ale o Feedly pisać mi się nie chce, bo kto ma tablet, ten albo ją zna albo sobie sam przetestuje, bo o czym tu pisać? Ot coś w rodzaju RSS. Do rzeczy – zarzućcie mi linkami do swoich ulubionych blogerów. Od dawna czytam ciągle tych samych i już mnie nudzą. Kij mnie obchodzi, czy to technologiczni czy modowi. Nawet kulinarni mogą być. Ja tam czytam wszystko. Rzecz jasna darujcie sobie...read more
↧